Wreszcie mam trochę czasu na uzupełnienie zaległości blogowych. Jakiś czas temu wyplotłam 2 koszyczki z papieru a oprócz tego ufilcowałam mitenki bo zaczyna robić się zimnooo brrrrr.... może nie wyszły za piękne ale jak na pierwsze takie filcowanie to jestem zadowolona.
No i tak to wyszło :)
Pozdrawiam i dobranoc wszystkim
Etykiety
allegro
(1)
bransoletki
(1)
Candy
(3)
decoupage
(5)
dekoracje
(1)
etui
(1)
filc
(11)
guziczki
(1)
haft
(6)
kolczyki
(1)
korale
(5)
książki
(1)
magnesiki
(1)
malowanie
(1)
mydełka
(1)
podusie
(2)
szale
(1)
szycie
(7)
Święta
(1)
tilda
(9)
torba
(6)
torby
(4)
wielkanoc
(1)
wygrane candy
(2)
wykroje tilda
(3)
z innej beczki
(5)
z papaieru wyplatane
(2)
Łączna liczba wyświetleń
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Koszyczki ciekawe, ale przy mitenkach to mi szczęka opadła!!! Nie miałam pojęcia, że coś tak fantastycznego można zfilcować! Gratulacje !!!
OdpowiedzUsuńDziękuje za te miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńKoszyki świetne, jeden nawet ma uchwyty!
OdpowiedzUsuńMitenki bardzo mi się podobają, świetny kolor. Nigdy nie filcowałam i zastanawiam się czy one są bardzo zbite, czy takie jak puszek...Wyglądają na mocno ufilcowane;-0
Świetne koszyki, ale te mitenki są cudne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiuniu, mitenki są dość mocno ufilcowane ale są mięciutkie bo z merynosków :) Pozdrawiam Was kobitki
OdpowiedzUsuńMitenki zaskakujące :) nie sądziłam że da się to tak ufilcować a koszyczki superaśne :)
OdpowiedzUsuńNieźle pleciesz! :)))
OdpowiedzUsuńa filcowanki super! pierwsze? nie wierzę, bardzo ładny kolorek :)
Ściskam :*
Marta
Koszyczki pięknie uplecione:) A mitenki są super! Wierzyć się nie chce, że to pierwsze. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja nawet nie wiem, jak się zabrać za takie plecenie czy filcowanie, dlatego podziwiam, bo efekt jest super :)
OdpowiedzUsuńdziękuje jeszcze raz za miłe słowa, dla nich warto coś robić. Filcowania nauczyłam się dzięki filmikom w internecie a plecionki to kurski :)
OdpowiedzUsuń